To już było
1.Z wielu pieców się jadło chleb CCC
Bo od lat przyglądam się światu. F G
Nieraz czasem rozbolał łeb CCC
l mówili: zmiana klimatu. F G
Czasem trafił się wielki raut e d
Albo feta proletariatu F G
Czasem podróż najlepszym z aut
e d
Częściej szare drogi powiatu. F G
Ref.:
Ale to już było , FG.
l nie wróci więcej C
l choć tyle się zdarzyło, e
To do przodu wciąż wyrywa głupie serce. F C
Ale to już było,
Znikło gdzieś za nami.
Choć w papierach lat przybyło,
To naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami.
2.Na regale kolekcja płyt
l wywiadów pełne gazety.
Za oknami kolejny świt
l w sypialni dzieci oddechy.
One lecą drogą do gwiazd '
Przez niebieski ocean nieba.
Ale przecież za jakiś czas
Będą mogły same zaśpiewać.
Ref.:
Ale to już było...
1.Lato było jakieś szare GD
l słowikom brakło tchu, GD
Smutnych wierszy parę H7e
Ktoś napisał znów. AD
Smutnych wierszy nigdy dosyć GD
l zranionych ciężko serc, GD
Nieprzespanych nocy, H7e
Które trawi lęk. AD
Ref.:
Kap, kap - płyną łzy, GD
W łez kałużach ja i ty GD
Wypłakane oczy l przekwitłe bzy. GE7a
Płacze z nami deszcz AD6G
l fontanna szlocha też –
Trochę zadziwiona,
Skąd ma tyle łez.
2.Nad dachami Muza leci,
Muza - czyli Weny znak...
Czemuż wam, poeci,
Miodu w sercach brak?
Muza ma sukienkę krótką,
Muza skrzydła ma u rąk,
Lecz wam ciągle smutno,
A mnie boli ząb...
Ref.:
Kap, kap...