Polskie Lobby Przemysłowe im. Eugeniusza Kwiatkowskiego

WEZWANIE DO DZIAŁANIA

W celu zatrzymania destrukcji I uruchomienia rozwoju polskiego przemysłu, kierowane - przez Polskie Lobby Przemysłowe - do Prezydenta, Rządu, Sejmu i Senatu oraz partii politycznych Rzeczypospolitej Polskiej.

Postępujący proces upadku krajowego przemysłu stanowi poważne zagrożenie dla polskiej gospodarki. Polskie Lobby Przemysłowe zwraca uwagę na to, że w ostatnich kilku latach skala tego zagrożenia osiągnęła rozmiary niebezpieczne dla całego społeczeństwa. Wyrazem tego jest stały wzrost bezrobocia, które w 2001 roku w wielu regionach Polski osiągnęło poziom właściwy krajom zacofanym. Brak jakichkolwiek działań Rządu na rzecz usuwania barier rozwoju krajowych przedsiębiorstw przemysłowych, szczególnie małych i średnich, jest powodem także tego, że bezrobocie w Polsce staje się poważną przeszkodą w integracji Polski z Unią Europejską. Natomiast proces degradacji wielkich krajowych przedsiębiorstw przemysłowych, prowadzi do marginalizacji polskiej gospodarki na rynkach światowych.

Ocena kondycji ekonomiczno-finansowej polskiego przemysłu, jego poziomu technologicznego i organizacyjnego, przy zmniejszającym się potencjale produkcyjnym oraz malejącym w nim udziale własności krajowej (wzroście dominacji kapitału zagranicznego), jest alarmująca. Z oceny tej wynika, że polski przemysł chyli się ku upadkowi. Przestaje on tym samym pełnić funkcję siły motorycznej w rozwoju kraju. Natomiast niedorozwój potencjału przemysłowego Polski staje się w coraz większym stopniu przyczyną spadku konkurencyjności polskich przedsiębiorstw zarówno na rynku krajowym jak i zagranicznym. Jest to także powód pogłębiającego się kryzysu w całej gospodarce, wzrostu bezrobocia i zaniku krajowych prac naukowo-badawczych.

Rzeczywistości tej nie chcą dostrzec ani władze państwowe ani kierownictwa partii politycznych. Żaden z ośrodków władzy jak i ośrodków kształtowania opinii publicznej nie rozumie roli przemysłu w gospodarce narodowej. Nie dostrzegają one więc regresu jakim dotknięty został polski przemysł ani też nie występują na rzecz programu działań, który miałby na celu usunięcie zagrożeń dla gospodarki i naprowadzenie polskiego przemysłu ponownie na drogę rozwoju.

Analiza stanu gospodarek rozwiniętych państw świata wskazuje, że w najbliższej przyszłości właśnie przemysł pozostanie siłą motoryczną rozwoju tych państw, a wytworzone przez przemysł dobra materialne będą warunkować zarówno trwałość ich wzrostu gospodarczego, postępu naukowo-technicznego jak i rozwoju usług niematerialnych jako podstawy przyrostu tworzonych dóbr materialnych.

Powyższe stwierdzenia oparte są na następujących przesłankach:
1. Wyroby przemysłowe w Polsce stanowią ok. 95% wolumenu obrotów towarowych z zagranicą.
2. Istnieje ścisła korelacja między poziomem uprzemysłowienia, wyrażanym produkcją czystą przemysłu przetwórczego przypadającą na jednego mieszkańca, a wielkością PKB przypadającą na jednego mieszkańca. Według danych UNIDO, w 1995 roku wielkości te w innych krajach europejskich były większe niż w Polsce odpowiednio 3,8 i 4,6 razy - w Hiszpanii, 7,6 i 6,0 - w Wielkiej Brytanii, 7,3 i 8,4 - w Szwecji, 8,5 i 8,5 - we Francji oraz 15,0 i 9,5 krotnie w Niemczech.
3. W skali globalnej, w 1995 roku kraje rozwinięte uczestniczyły w 72,7% światowego wolumenu produkcji czystej przemysłu przetwórczego oraz w 72,3% światowego PKB.
4. O innowacyjności gospodarek krajów rozwiniętych w dużym stopniu decyduje duży 40-60% udział w ich potencjale, przemysłów elektromaszynowych i chemicznych, nazywanych w nomenklaturze UNIDO przemysłami innowacyjno-intensywnymi. Przemysły te tworzą także podstawę materialną do rozwoju sfery usług, produkując potrzebny w usługach sprzęt, aparaturę i urządzenia infrastrukturowe m.in. wyposażenie niezbędne do usług informatycznych i telekomunikacyjnych. W przemysłach tych wydatki na badania i rozwój (B+R) stanowią 20% kosztów ich produkcji.
5. W krajach rozwiniętych ponad 70% wydatków na działalność badawczo-rozwojową dotyczy przemysłu i w większości są one ponoszone przez przedsiębiorstwa.
6. Analizy wykazują, że w każdym wyrobie koszty wytwarzania stanowią maksymalnie 25% ceny, resztę zaś stanowią koszty usług zintegrowanych z produkcją przemysłową. Występuje tu ponadto zwielokrotnione oddziaływanie sfery przemysłu na sferę usług, wyrażające się m.in. przyrostem 1-3 miejsc pracy poza przemysłem przy wzroście o l miejsce pracy w przemyśle. Relacje te ulegają zmianie dopiero przy wysokim poziomie rozwoju gospodarczego danego kraju, mianowicie wtedy, gdy poziom PKB wynosi co najmniej l O do 12 tyś. USD na jednego mieszkańca.

Przytoczone powyżej dane wskazują, że bez rentownego i nowoczesnego przemysłu oraz bez radykalnego, co najmniej trzy krotnego wzrostu jego potencjału, a także bez osiągnięcia przez przemysł krajowy cech przemysłu globalnego, obecny kryzys społeczno-gospodarczy nie będzie mógł być przezwyciężony.

Osiąganie cech przemysłu globalnego polega generalnie na dążeniu do poprawy efektywności i uzyskiwania przewag konkurencyjnych. Korzyści z tych dążeń są największe wówczas gdy znajdują oparcie także na krajowych czynnikach wzrostu takich jak akumulacja finansowa, potencjał naukowo-badawczy, kwalifikowana kadra oraz infrastruktura techniczno-organizacyjna.

Z oceny sytuacji, dokonanej przez Polskie Lobby Przemysłowe wynika, że w ostatnich latach polski Rząd nie stworzył warunków systemowych, które sprzyjałyby powstawaniu czynników wzrostu rodzimemu przemysłowi. Dowodem na to jest systematyczny spadek kondycji ekonomicznej przedsiębiorstw prze" myślowych, liczne bankructwa dużych firm wskutek restrykcyjnej polityki finansowo-podatkowej państwa i polityka wyprzedaży zagranicznym kontrahentom głównie przedsiębiorstw dochodowych, przede wszystkim dla pokrycia niedoborów w budżecie państwa.

Kondycja ekonomiczna i techniczna przemysłu, relacje w obrotach towarowych.

Skalę zagrożeń występujących w przemyśle polskim ilustrują mierniki kondycji ekonomicznej przedsiębiorstw, które określają poziom rentowności netto. Z Biuletynu Statystycznego GUS dla sekcji przemysłu I,II,III mierniki rentowności obrotu netto w okresie lat 1991 do 1993 były, ujemne: -2,7; -3,4; -1,3; następnie w latach 1994 -1998 były dodatnie odpowiednio: 1,9; 2,3; 1,6; 1,9; i 0,4; w 1999 roku miernik ten był ponownie ujemny -0,6; i w 2000 roku 0,3 i za I kwartał 2001 roku wyniósł tylko 0,6.

Wskaźniki te potwierdzają, że większość przedsiębiorstw przemysłowych od szeregu lat ma znikomą zdolność do finansowania badań, unowocześniania linii produkcyjnych i podejmowania inwestycji rozwojowych.

O kondycji przedsiębiorstw przemysłowych świadczy także stan zużycia maszyn i urządzeń będących w eksploatacji oraz ich poziom zadłużenia.

Zużycie maszyn i urządzeń w przemyśle przetwórczym na koniec 1999 roku wyniosło 57,7% (Rocznik Statystyczny GUS 2000 r.) i od szeregu lat nie ulega istotnym zmianom. Zobowiązania krótkoterminowe stanowiły na koniec 2000 roku 152,1% ich należności. Wskaźnik ten wzrósł do 160,7% na koniec I kw. 2001 roku. Oznacza to, że przedsiębiorstwa przemysłowe muszą przeznaczać swoje zyski głównie na regulowanie bieżących zobowiązań, zużywając na ich pokrycie również część akumulacji finansowej pochodzącej z odpisów amortyzacyjnych. Przy niskiej rentowności produkcji, zbliżonej do poziomu jej kosztów, przedsiębiorstwa przemysłowe nie są, więc w stanie korzystać z wysoko oprocentowanych (blisko 20%) kredytów bankowych. W tych warunkach, wielu przedsiębiorstwom grozi bankructwo i, tylko niewiele z nich podejmuje finansowanie badań oraz inwestycje rozwojowe.

O niskiej konkurencyjności krajowego przemysłu oraz jego niedorozwoju świadczy utrzymujący się od szeregu lat wysoki deficyt w obrotach towarowych z zagranicą a także niezdolność do zaspakajania podstawowych potrzeb krajowego rynku. Jest to jeden z głównych powodów wysokiego poziomu importu zaopatrzeniowego i towarowego.
Z rocznika handlu zagranicznego GUS dla lat 1990-2000, oraz z informacji bieżących GUS z 21 marca 2001 roku wiadomo, że obroty towarowe Polski z zagranicą w latach 1990 - 2000 przedstawiały się następująco:

W 1990 roku import wynosił 9.780,8 mln USD natomiast eksport osiągnął 14.321,6 mln USD, ale już w 1991 roku relacja ta uległa odwróceniu, import wyniósł wtedy 15.756,5 mln USD natomiast eksport 14.930..4 mln USD i nadwyżka importu nad eksportem wyniosła 853,1 mln USD. W kolejnych latach import stale przewyższał eksport by w roku 2000 osiągnąć 48.840,2 mln USD co przy eksporcie 31.651,3 mln USD, przyniosło deficyt 17.288,9 mld USD.
Poziom deficytu w obrotach towarowych Polski z zagranicą w znacznym stopniu wiąże się ze stopniowym przejmowaniem przemysłu oraz polskiego rynku przez kapitał zagraniczny. Kapitał ten opanował najbardziej rentowne oraz istotne dla rozwoju kraju segmenty rynku i podjął produkcję opartą o dostawy kooperacyjne z zagranicy z minimalnym i prymitywnym zaopatrzeniem krajowym.

Proces wzrostu importu ilustrują relacje udziału wolumenu importu wobec wolumenu eksportu w przemyśle w latach 1990 - 2000 ogłoszone przez GUS. Wynika z nich że, podczas gdy w 1990 roku wskaźnik importu do eksportu wyniósł 68,3% to w 2000 roku osiągnął on aż 154,6%.

O niekorzystnej sytuacji w Polsce w tym zakresie świadczy także niska wielkość eksportu w przeliczeniu na jednego mieszkańca, która w 1999 roku wyniosła zaledwie 709 USD, podczas gdy w krajach Unii Europejskiej w tym samym roku osiągnięto średnio 5843 USD.

Deficyt towarowy w obrotach towarowych Polski z zagranicą w okresie lat 1991 - 2000 wzrósł 20 krotnic. Objął on wszystkie sekcje towarowe SITC wg Międzynarodowej Standardowej Klasyfikacji Handlu z wyjątkiem sekcji zawierającej meble i odzież. Najbardziej deficytowe są sekcje: "Maszyny i urządzenia i sprzęt transportowy" ( z wyjątkiem przemysłu stoczniowego, który ma nadwyżki) oraz "Chemikalia i produkty pokrewne". Obie te sekcje tworzą 60-65% deficytu obrotów towarowych Polski z zagranicą w wysokości ok. 10 mld USD rocznie. Sekcje te obejmują przemysły innowacyjno-intensywne, a więc te, które świadcząc innowacyjności gospodarki narodowej i tworzą popyt na prace badawczo rozwojowe.

Deficyt w obrotach handlowych z zagranicą utrzymuje się także w grupach towarowych wyrobów powszechnego użytku, w większości o niskim stopniu przetworzenia. Obejmują one m.in.: przędzę włókienniczą i tkaniny, papier i tekturę, żelazo i stal, szkło i materiały budowlane, paszę dla zwierząt, wyroby metalowe, sprzęt gospodarstwa domowego, armaturę do instalacji sanitarnych, hydraulicznych i grzewnych, materiały drukowane, produkty lecznicze i farmaceutyczne, wyroby z tworzyw sztucznych, farby i lakiery, skóry, przetwory spożywcze, napoje alkoholowe i inne oraz wyroby tytoniowe.

Przegląd grup towarowych wskazuje, że deficyt ma charakter strukturalny i wynika zarówno z niskiej konkurencyjności oferty eksportowej jak i niezdolności krajowego przemysłu do sprostania rynkowemu popytowi nawet na artykuły o niskim stopniu przetworzenia. Z przeglądu tego nie wynika niestety, że krajowy przemysł byłby w stanie w krótkim czasie zwiększyć swą produkcję na potrzebną skalę dla wyeliminowania powstałego w ostatnich latach deficytu w obrotach towarowych z zagranicą. Niedorozwój krajowego przemysłu zagraża więc zarówno ogólnej równowadze gospodarczej jak równowadze bilansu płatniczego kraju.

Z obserwacji procesów zachodzących w polskiej gospodarce wynika, że umiędzynaradawianie produkcji przemysłowej ma charakter jednokierunkowy ponieważ procesami tymi kierują centrale znajdujące się w innych krajach.
W publikacji "U.N. - World Investment Report " z 1999 roku napisano, że:
"Międzynarodowa produkcja powinna być procesem dwustronnym aby uwzględnić interesy zarówno krajów macierzystych ("home countries"), jak i krajów go" szczących ("host countries"). Powinna ona zatem obejmować produkcję podejmowaną przez firmy krajowe za granicą jak i produkcję podejmowaną przez firmy zagraniczne w kraju".

Natomiast w Polsce umiędzynaradawianie produkcji przemysłu stało się jedynie procesem jednokierunkowym polegającym na wyprzedaży i podporządkowaniu przedsiębiorstw zagranicznym nabywcom ze wszystkimi ujemnymi skutkami. Jedynie nieliczne firmy krajowe podjęły produkcję za granicą. Przejęcie dużej części potencjału przemysłu krajowego przez kapitał zagraniczny nie przyczyniło się więc ani do wzrostu jego konkurencyjności ani nie spowodowało wprzęgnięcia polskich firm w globalny proces specjalizacji i kooperacji w firmami zagranicznymi. Przejęcie to przyczyniło się natomiast do zaniku szeregu branż m.in. w przemyśle elektronicznym, telekomunikacyjnym, precyzyjnym i optycznym, maszynowym, włókienniczym oraz do silnego wzrostu importu.

Jak wspomniano wcześniej, przemysł krajowy swą produkcję opiera głównie o import dokumentacji oraz komponentów i części wyrobów finalnych. W wyniku tego ponad 60% wolumenu importu stanowią obecnie dostawy kooperacyjne z fabryk należących do zagranicznych korporacji i koncernów, najczęściej tych, które przejęły produkcję sprywatyzowanych polskich przedsiębiorstw. Tak znaczny import kooperacyjny spowodował w minionych latach bankructwo wielu małych i średnich firm zaangażowanych uprzednio w kooperację z dużymi przedsiębiorstwami, oraz utratę miejsc pracy dla ok. ł miliona pracowników w przemyśle krajowym lub w sferze usług z nim związanych. Import kooperacyjny dokumentacji spowodował także zanik polskiego zaplecza badawczo-rozwojowego przemysłu. Zatrudnienie w tym zapleczu zmalało drastycznie i zmniejszył się obrót osiągnięciami naukowo-technicznymi. Jak informuje GUS w Roczniku Statystycznym za 2000 rok, podczas gdy jeszcze w 1991 roku istniała nadwyżka w tych obrotach 3,8 mln. zł., to w 1999 roku zanotowano deficyt sięgający kwoty l.293,9 mln zł.

Proces wyprzedaży polskich przedsiębiorstw przemysłowych przynosi corocznie 3-4% wzrost kapitału zagranicznego w kapitale podstawowym przemysłu krajowego. Udział tego kapitału we własności przemysłu przetwórczego wzrósł z 28,3% w 1997 roku do 40,4% w 1999 roku, a w 2001 roku wielkość tę szacuje się na blisko 50%. Pomimo to planuje się dalszą wyprzedaż polskich firm w przemyśle petrochemicznym, chemicznym, obronnym, energetycznym, cukrowniczym i in. O udziale własności zagranicznej w 1999 roku informuje Rocznik Statystyczny Przemysłu 2000 r. - GUS tabl. 6 (44). Na przykład udział własności zagranicznej w produkcji pojazdów mechanicznych sięga 75,4%, produkcji sprzętu i aparatury radiowej i telewizyjnej i telekomunikacyjnej 67,4%, celulozolozowo papierniczej 61,1%, wyrobów tytoniowych 60.1%, surowców niemetalicznych (cement, szkło) 55%.

Z obserwacji poczynań zagranicznych właścicieli, którym sprzedano polskie przedsiębiorstwa wynika, że:
- zyski odprowadzane są za granicę,
- badania i rozwój prowadzone są w ich macierzystych centralach znajdujących się za granicą,
- struktura krajowa jest nastawiona na import zarówno dokumentacji jak i zaopatrzenia materiałowego,
- decyzje dotyczące funkcjonowania i rozwoju kupionych firm nie zawsze są podejmowane w interesie gospodarki polskiej,
- następuje poważne zmniejszanie konkurencyjności polskiej części własności.

Polskie Lobby Przemysłowe stwierdza, że proces umiędzynaradawiania produkcji przemysłu w Polsce został wypaczony i odbiega od tendencji obserwowanych w krajach rozwiniętych. W krajach tych przejmowaniu własności przez kapitał zagraniczny towarzyszy zazwyczaj ogólny wzrost potencjału własnego przemysłu oraz jego konkurencyjności. Dzieje się tak, ponieważ w znacznym stopniu kapitał ten napływa drogą "joint venture" lub jako "venture capital" i współpracuje z kapitałem krajowym. Najczęściej jednak jest on przeznaczany na podejmowanie inwestycji od zera ("green field investment"). Natomiast w Polsce, umiędzynaradawianie to ma formę głównie wyprzedaży z równoczesnym pozbawianiem ich poprzednich właścicieli (Skarbu Państwa) jakiegokolwiek oddziaływania na kierunki rozwoju. Ponadto kraje rozwinięte nie tylko przyjmują i goszczą kapitał zagraniczny, ale równocześnie lokują swój kapitał za granicą dla zwiększenia swego potencjału produkcyjnego i powiększania produktu narodowego o zagraniczną produkcję. Proces umiędzynaradawiania przemysłu w krajach UE jest więc obustronny. Wielkość inwestycji ulokowanych w krajach UE oceniana jest na l, 6 biliona USD, natomiast zasób inwestycji będących własnością krajów UE w innych krajach na 2,3 biliona USD. Nie chodzi więc o to aby przeciwstawiać się napływowi kapitału zagranicznego do Polski ale o to aby powodował on wzajemne powiązania produkcyjne, które mogłyby umacniać polską gospodarkę.

Już w latach osiemdziesiątych została w Polsce przeprowadzona likwidacja organizacji pośrednich form zarządzania w przemyśle. Przedsiębiorstwa, które zostały wykupione przez zagraniczne korporacje i koncerny przemysłowe, często o charakterze międzynarodowym, zostały włączone do zagranicznych struktur organizacyjnych. Zagraniczne korporacje uzyskały więc możliwość bezpośrednich dostaw swych wyrobów na rynek polski i mają oparcie o liczne powiązania kooperacyjne. Natomiast polskie przedsiębiorstwa zostały zmuszone do konkurowania z tymi korporacjami i koncernami w rozproszeniu. W miejsce zlikwidowanych organizacji branż w Polsce nie zostały stworzone żadne organizacje pośredniego zarządzania ułatwiające kooperację. Utworzone związki kapitałowe na początku lat dziewięćdziesiątych jako tak zwane Fundusze Inwestycyjne są zaprzeczeniem wszelkiej logiki w tym zakresie. Polski przemysł pozbawiony został także struktur organizacyjnych zdolnych do perspektywicznego kształtowania rozwoju w badaniach, nowych uruchomieniach, akumulacji środków, koordynacji inwestycji, produkcji, sprzedaży i in. Z tego powodu utrudniono podejmowanie polskich bezpośrednich inwestycji za granicą oraz uczestnictwo polskich firm w międzynarodowym podziale produkcji w procesie globalizacji. Inwestycje rozwojowe dla polskich przedsiębiorstw są także ryzykowne lub nieopłacalne z uwagi na wysokie koszty kredytów.

Z powyższego wynika, ze w Polsce w odniesieniu do działalności przedsiębiorstw przemysłowych działają siły przeciwstawiające się wdrażaniu jakiejkolwiek koncepcji strategii ich rozwoju, szczególnie takiej która wymagałaby inwestowania a nie ich sprzedaży. Świadczą o tym dobitnie publiczne wypowiedzi zarówno ministrów (Skarbu, Gospodarki) jak i niektórych polityków. Dlatego właśnie od lat Polskie Lobby Przemysłowe usiłuje zwracać uwagę na brak koncepcji i programów rozwoju strategicznych dla narodu gałęzi przemysłu. Podjęcie przez Rząd działań zaradczych wykorzystujących instrumenty aktywnej polityki gospodarczej państwa, dla stworzenia przedsiębiorstwom przemysłowym warunków i bodźców skłaniających do podejmowania przez nie przedsięwzięć rozwijających działalność produkcyjną, jest zatem nakazem chwili. Zarys programu takiego działania jest naszkicowany w części wnioskowej wezwania Polskiego Lobby Przemysłowego.

Najbardziej zagrożone gałęzie polskiego przemysłu

Przedstawiona ocena dotyczy całego przemysłu polskiego. Równocześnie jednak, szczególnie groźne dla całej gospodarki są te zagrożenia, które mają odniesienie do konkretnych przedsiębiorstw przemysłowych stanowiących dotąd podstawę istnienia polskiej gospodarki i zostały spowodowane powstałymi w ostatnich latach uwarunkowaniami uniemożliwiającymi ich rozwój.

Polskie Lobby Przemysłowe widzi zatem konieczność podjęcia przez Rząd prorozwojowej polityki gospodarczej, w odniesieniu do gałęzi przemysłu:
- szczególnie dotkniętych spadkiem popytu rynkowego i odczuwających załamanie się powiązań kooperacyjnych. Szczególnie, a może przede wszystkim, dotyczy to przemysłu obronnego i lotniczego. Na rynkach światowych operują głównie korporacje i koncerny przemysłowe o charakterze międzynarodowym. W Unii Europejskiej w 1999 roku istniało 32,1 tyś. macierzystych central zarządzających takich organizacji, równocześnie zaś kraje UE gościły u siebie 52,7 tyś. filii zagranicznych koncernów i korporacji.
- pozbawionych organizacji pośredniego zarządzania, dotkniętych brakiem partnerów krajowych i zagranicznych, gotowych do inwestowania badań i ograniczania nieuzasadnionego importu. Dotyczy to przemysłów tzw. "wysokiej techniki" (np. elektronicznego, telekomunikacyjnego, precyzyjnego, obrabiarkowego, farmaceutycznego, maszyn energetycznych),
- dotkliwie odczuwających skutki spadku popytu na rynku światowym, gdzie działa silna konkurencja międzynarodowa i następuje wycofywanie inwestycji zagranicznych tzw. divestment (np. w przemyśle samochodowym),
- kapitałochłonnych, ale podstawowych dla polskiej gospodarki. Ze swej natury są one niskorentowne, wymagające długoterminowych i niskooprocentowanych kredytów na modernizację i charakteryzujących się niską stopą zwrotu zainwestowanego kapitału. Szczególne zagrożenie w tym zakresie ma miejsce w przemyśle hutnictwa żelaza i stali, gdzie nie kontynuuje się modernizacji produkcji, likwiduje huty, natomiast import wyrobów hutniczych stale wzrasta.
- gałęzi, które zanikły w ostatnich latach, a które powinny być reaktywowane z uwagi na potrzeby i skalę krajowego rynku. Odnosi się to do maszyn budowlano-dźwigowyeh i drogowych, maszyn rolniczych, przemysłu włókienniczego i paszowego.

Postulaty Polskiego Lobby Przemysłowego dotyczące programu działania rządu mającego na celu rozwój polskiego przemysłu.

Wyniki kilkuletniej biernej polityki gospodarczej rządu wykazały, że mechanizmy tynku nie spowodowały wzrostu potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu, nie wpłynęły na modernizację jego struktury, ani też nie oddziaływały na wzrost jego konkurencyjności międzynarodowej. Natomiast polityka ta, w połączeniu z restrykcyjnym systemem podatkowym, skutecznie przyczyniła się do wywołania symptomów zagrożeń jego egzystencji na niespotykaną w innych krajach skalę.

Polskie Lobby Przemysłowe postuluje więc zastosowanie w polityce gospodarczej takiego pakietu instrumentów, które w znacznym lub w decydującym stopniu sprawdziły się w praktyce rozwiniętych gospodarczo krajów świata.

Pierwszym pakietem jest zespól działań powodujących umocnienie zdolności przedsiębiorstw do samofinansowania rozwoju i zdolności do konkurowania. Chodzi mianowicie w pierwszym rzędzie o natychmiastowe upodobnienie obowiązującego w Polsce systemu finansowo-podatkowego do systemu stosowanego w krajach Unii Europejskiej.

Program działań rządu powinien zatem objąć:
1. Postawienie do dyspozycji preferowanych dziedzin przemysłu długoterminowych i niskoprocentowych kredytów inwestycyjnych na wzór Niemiec, Japonii, lub Francji.
2. Zapewnienie przedsiębiorstwom przemysłów innowacyjno-intensywnych, a szczególnie awangardowym i tzw. wysokiej techniki, kapitału wysokiego ryzyka (venture capital) na wzór Finlandii, Stanów Zjednoczonych lub Francji.
3. Obniżenie oprocentowania standardowych kredytów obrotowych i inwestycyjnych do poziomu stosowanego w krajach Unii Europejskiej.
4. Stopniowe obniżanie podatku dochodowego od osób prawnych do poziomu określonego dyrektywami Unii Europejskiej (ok. 22%).
5. Szerokie udostępnienie polskim przedsiębiorstwom kredytów eksportowych na warunkach tzw. "consensusu OECD", czyli opartych o dotacje państwa, które gwarantują stałe oprocentowanie wg najniższej stawki wskazywanej przez OECD.
6. Podjęcie polityki kursowej złotego, zorientowanej na pobudzanie eksportu oraz ograniczanie importu.
7. Umożliwianie tworzenia w przedsiębiorstwach przemysłowych czasowych rezerw inwestycyjnych drogą obniżenia podstawy ich dochodu do opodatkowania na wzór np. zasad stosowanych w Szwecji.
8. Wprowadzenie degresywnych odpisów amortyzacyjnych wspierających postęp naukowo-techniczny w drodze wymiany maszyn i urządzeń zużytych nie tylko technicznie ale również moralnie np. na wzór Japonii, Niemiec lub Singapuru.
9. Wprowadzenie moratorium na niespłacalne zadłużenie przedsiębiorstw publicznych.
10. Zlikwidowanie restrykcyjnego dodatkowego podatku nakładanego na zysk
przedsiębiorstw państwowych już po jego opodatkowaniu tzw. neodywidendy.
11. Dostosowanie stopy podatku VAT do dyrektywy Unii Europejskiej (15%).
12. Nadanie cech trwałości statusom jednoosobowych Spółek Skarbu Państwa
jako docelowej pełnoprawnej formy ich funkcjonowania w gospodarce, oraz na wzór Unii Europejskiej wprowadzenie zasady trwałości tzw. gospodarki mieszanej (mixed economy).
13.Utworzenie na wzór krajów Unii Europejskiej różnorodnych funduszy specjalnych, np. rewolwingowych, wspierających określone dziedziny przemysłu, jego rozwój w określonych regionach, wspomagających rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, ułatwiających podejmowanie inwestycji przemysłowych za granicą itp.

Drugi pakiet powinien obejmować działania zmierzające do formowania systemu struktur organizacyjnych w przemyśle umacniających zarówno jego zdolność do konkurowania jak i współpracę z przemysłami krajów Unii Europejskiej.

System ten powinien umożliwić powstanie struktur organizacyjnych zdolnych do strategicznego zarządzania pośredniego przemysłem, konsolidację jego potencjału oraz integrację sfery badań i projektowania ze sferą wytwarzania, zbytu i usług finansowo-bankowych.
W tym celu należałoby:
1. Powołać państwową korporację finansową do spraw rozwoju przemysłu na przykładzie Japonii, której podstawowym zadaniem byłoby niskoprocentowe wieloletnie kredytowanie modernizacji i rozwoju określonych branż przemysłu, uczestniczenie w tworzeniu "venture capital" lub wchodzenie w "joint venture".
2. Utworzyć instytucję krajowego inwestora strategicznego dla polskich przemysłów innowacyjno-strategicznych np. w formie super-holdingu na wzór "Austrien Industries A. G." lub "CRADA - Cooperative Research and Development Agreement" - państwowo-prywatnej organizacji, działającej w Stanach Zjednoczonych. Holding ten mógłby skutecznie wdrażać politykę innowacyjną państwa, akumulować i koordynować wykorzystywanie własnych i pożyczonych środków finansowych, promować postęp naukowo-techniczny i eksport odpowiadający interesowi gospodarki narodowej, a także wchodzić w strategiczne alianse z podobnymi organizacjami w krajach UE i OECD.
3. Zreformować i przekształcić Narodowe Fundusze Inwestycyjne z grup kapitałowych w tzw. Koncerny Europejskie".
4. Utworzyć instytucję inwestora strategicznego w przemyśle obronnym w formie holdingu "Polski Przemysł Obronny"
5. Utworzyć krajowy holding "Polski Przemysł Hutniczy".
6. Powołać państwową korporację typu "non profit" na wzór Smali and Medium Industry Promotion Corporation - SMEPC - Korea lub podobnych działających w Niemczech, Francji lub Finlandii (w miejsce ATT, PAIZ i ARP), dla wspierania inwestycji rozwojowych, modernizacji technologicznej i rozwoju małych i średnich firm.
7. Wprowadzić regulacje prawno-finasowe, tworzące formalne ramy dla powstawania w Polsce tzw. "przedsiębiorstw sieciowych" ("colaboration and cooperation agreements". W krajach zachodnich organizacje te jako zbiorowości przedsiębiorstw działają w oparciu o wieloletnie umowy o współpracy i kooperacji. Organizacje te mogłyby w Polsce odtworzyć sieć powiązań kooperacyjnych małych i średnich firm z dużymi przedsiębiorstwami, należącymi do różnych sektorów własności i o różnym profilu działalności.
8. Rozszerzyć zakres strategicznych programów badań i wdrożeń (typu "Loa-ra") integrujących środki finansowe Komitetu Badań Naukowych, którymi mogą być zainteresowane zarówno przedsiębiorstwa krajowe jak i zagraniczne, na wzór podobnych m.in. w Stanach Zjednoczonych, Francji lub Szwajcarii.
9. Utworzyć sieć rządowych zagranicznych ośrodków promocji eksportu, informujących o możliwościach eksportowych w poszczególnych krajach na wzór "Assistance Centres" w USA lub "Finish Foreign Trade Association".

Trzeci pakiet działań powinien obejmować ułatwienia i motywacje dla
inwestorów. Powinny się w nim znaleźć działania mające na celu zachęty do inwestowania w przemyśle, zwiększające jego potencjał produkcyjny, modernizację majątku i wzrost własności krajowej.

W działaniach tych rząd powinien wyjść z założenia, że dotychczasowe motywacje konieczności wyprzedaży państwowego majątku produkcyjnego zagranicznym firmom uległy wyczerpaniu. Istnieje natomiast potrzeba podejmowania w Polsce przez kapitał zagraniczny bezpośrednich inwestycji przemysłowych od podstaw, tzw. "green field inwestment". Jednak w działaniach tych należałoby zadbać o to aby w pakiecie ułatwień dla inwestorów nie dyskryminować polskiej własności w przemyśle krajowym.
Byłoby wskazane zatem:
1. Utworzenie kilku konsorcjów handlowych prywatno-państwowych (z wykorzystaniem funduszy ubezpieczeniowych, funduszy spółek skarbu państwa, kredytów bankowych, funduszy pomocowych, z zapewnieniem kontroli i gwarancji Skarbu Państwa), mających na celu restrukturyzację i rozwój przemysłów zdegradowanych w ostatnich latach (obrabiarkowy, maszyn budowlanych i drogowych, maszyn rolniczych, włókienniczy) i, których dotychczasowa produkcja została zastąpiona importem.
2. Wprowadzenie dla określonego asortymentu wyrobów, których import stanowi istotne źródło strukturalnego deficytu w obrotach towarowych z zagranicą zasady ofsetowych porozumień kwot importowych pobudzających wzrost krajowej produkcji oraz transakcji kompensacyjnych opartych także o barter.
3. Wprowadzenie kwot importowych na wyroby zaopatrzeniowo-koperacyjse dla produkcji finalnej w kraju.
4. Wprowadzenie preferencji podatkowych dla przedsiębiorstw, które produkcję wykonują w oparciu o krajową kooperację i prowadzą eksport na znaczną skalę.
5. Wprowadzenie preferencji podatkowych dla przedsiębiorstw korzystających z usług krajowego zaplecza badawczo-rozwojowego.
6. Preferować bezpośrednie inwestycje zagraniczne wykorzystujące krajowe ośrodki projektowo-konstrukcyjne oraz tworzące moce produkcyjne "wysokiej techniki" i popierać inwestowanie typu "green field".
7. Zmniejszać podatki tym przedsiębiorstwom, które przeznaczają część zysku na inwestycje modernizacyjne w produkcji.
8. Wspomagać dotacjami przedsiębiorstwa przemysłowe, które, podobnie jak w krajach Unii Europejskiej swymi zamówieniami przyczyniają się do wzrostu krajowego zaplecza badawczo rozwojowego.
Powyższym działaniom rządu powinna towarzyszyć wzmożona kontrola gospodarki finansowej przedsiębiorstw zagranicznych w Polsce. Powinna ona przeciwdziałać wszelkim manipulacjom dotyczących cen transakcyjnych i kosztów i manipulacjom prowadzącym do transferu nie opodatkowanych zysków.
Wskazane byłyby stałe konsultacje członków rządu z koncernami i korporacjami realizującymi w Polsce duże inwestycje lub realizujące swoje wieloletnie strategie na polskim rynku. Jest to niezbędne dlatego, że zagraniczne podmioty przejęły już ponad 50% potencjału przemysłu przetwórczego w Polsce i stały się decydującą siłą oddziaływującą na kierunki rozwoju całego przemysłu krajowego. Z tego właśnie powodu władze państwowe powinny przyjąć zasadę podpisywania stosownych listów intencyjnych określających zarówno zamierzenia produkcyjno-rozwojowe jak i także instrumentację polityki gospodarczej państwa. Konieczna byłaby okresowa weryfikacja tych dokumentów i przedstawianie opinii publicznej stosownych ocen rezultatów tych przedsięwzięć w gospodarce narodowej
Proponowane działania w istocie dotyczą prowadzenia aktywnej polityki przemysłowej i finansowej. Zostały one opracowane przez zespół ekspertów Polskiego Lobby Przemysłowego w trosce o zatrzymanie postępującej degradacji polskiego przemysłu i wskazanie, że zagrożenia wynikające z likwidacji szeregu przedsiębiorstw przemysłowych, prowadzą do upadku wielu dziedzin gospodarki polskiej.

Warszawa, wrzesień 2001 r.
Opracował Zespół Ekspertów Polskiego Lobby Przemysłowego
pod przewodnictwem doc. dr Ryszarda GRABOWIECKIEGO