Puławy, dnia 26 lutego 2002 r.
Szanowny Pan
Leszek Miller Prezes Rady Ministrów RP |
Dnia 26 lutego 2002 r. odbyło się w Zakładach Azotowych "Puławy"
S.A.
w Puławach spotkanie przedstawicieli Związków Zawodowych działających w zakładach
przemysłu nawozowego, ceramicznego, szklarskiego i innych zużywających gaz
ziemny jako podstawowy surowiec, oraz Polskiego Lobby Przemysłowego.
Uczestnicy spotkania zwracają uwagę Pana Premiera na dramatyczną sytuację
finansową
w jakiej znalazły się nasze przedsiębiorstwa. Przyczyną tego stanu są bardzo
wysokie opłaty za gaz ziemny - będące najwyższymi w Europie - dyktowane przez
jedynego dostawcę, jakim jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Monopol
PGNiG wyklucza możliwości pozyskania tańszych dostawców gazu.
Wprowadzone w życie 15.03.2001 r. podwyżki cen gazu spowodowały wzrost opłat
średnio
o 30-36%, a tym samym duże obciążenie kosztów produkcji w naszych przedsiębiorstwach.
Szczegółowe argumenty naszego stanowiska zawarte są w dołączonym uzasadnieniu,
stanowiącym integralną część naszego wystąpienia.
Panie Premierze! W oparciu o zawarte w załączonym uzasadnieniu dane i argumenty,
niżej podpisani domagają się:
Uzasadnienie
stanowiska w sprawie cen gazu ziemnego w Polsce
Przemysł chemiczny, a także przemysł ceramiczny i szklarski zużywający gaz
ziemny jako podstawowy surowiec do produkcji znalazły się w dramatycznej sytuacji
finansowej bowiem Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, jedyny dostawca gazu,
wykorzystując monopolistyczną pozycję narzuca opłaty, które są najwyższe na
świecie. Wprowadzone w życie 15 marca 2001r. podwyżki spowodowały średnio wzrost
opłat o 30-36%, a tym samym duże obciążenie kosztów produkcji. Stwierdzenie
to nie jest gołosłowne. W IV kwartale 2001 r. opłaty taryfowe zatwierdzone przez
Urząd Regulacji Energetyki wynosiły w przeliczeniu 149 USD/1000 m3., tymczasem
w grudniu 2001 roku opłaty za gaz ziemny dla przemysłu chemicznego wynosiły
w Niemczech 109,08 USD/1000 m3, Holandii 107,64 USD/1000 m3, na Litwie i Ukrainie
60 USD/1000 m3, Białorusi
42 USD/1000 m3, Rosji 16 USD/1000 m3 (zał. Nr 1). Opłata za gaz w obowiązującej
taryfie dla dużych odbiorców składa się z następujących elementów:
Ceny gazu | 505,00 zł/1000 m3 |
Opłaty przesyłowej zmiennej | 61,30 zł/1000 m3 |
Opłaty stałej | 29,90 zł/1000 m3 |
Opłaty abonamentowej | 245,80 zł/miesiąc |
Razem bez opłaty abonamentowej i bez VAT | 596,20 zł/1000 m3, co w przeliczeniu daje 149 USD/1000 m3. |
Ponieważ 65% gazu pochodzi z importu, a 35% z wydobycia krajowego, cena winna
być kalkulowana z uwzględnieniem tej proporcji. Gaz z wydobycia krajowego jest
znacznie tańszy od importowanego. Wobec tego taryfowa cena gazu nie powinna
przekraczać 100 USD/1000 m3. PGNiG oferuje nam jedynie drogi gaz z importu a
gaz z wydobycia krajowego jest dla nas niedostepny.
Taryfy gazowe w krajach Unii Europejskiej dzielą odbiorców gazu na 7 podstawowych
grup
w zależności od wielkości rocznego zużycia, rytmiczności i ciągłości odbioru.
W Polsce od kilku lat obserwuje się nieudane próby podziału odbiorców na grupy.
Dla porównania zestawiono ceny taryfowe w Niemczech i w Polsce dla zbliżonych
grup taryfowych w II półroczu 2001 roku.
Niemcy | Polska | |
Gospodarstwa domowe | 560 USD/1000 m3 | 280 USD/1000 m3 |
Sektor handlu i usług | 280 USD/1000 m3 | 240 USD/1000 m3 |
Średni przemysł | 260 USD/1000 m3 | 190 USD/1000 m3 |
Wielki przemysł | 154 USD/1000 m3 | 160 USD/1000 m3 |
Zakłady azotowe | 108 USD/1000 m3 | 149 USD/1000 m3 |
Różnica cen w pozycjach gospodarstwa domowe i zakłady przemysłowe obrazuje
poziom subsydiowania skrośnego, czyli dochodami z opłat za gaz od przemysłu
dotuje się odbiorców komunalnych. Jest to zjawisko bardzo szkodliwe dla przemysłu
i niezwłocznie powinno być zaniechane. W przeciwnym przypadku polski przemysł
nie stawi czoła zagranicznej konkurencji nie tylko na rynkach europejskim i
światowym ale i w Polsce. Ewentualny upadek firm zużywających duże ilości gazu
zakończ proces subsydiowania skrośnego. Firmy upadną a problem cen gazu dla
odbiorców indywidualnych pozostanie.
W Rozporządzeniu Ministra Gospodarki w sprawie zasad kształtowania i kalkulacji
taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie paliwami gazowymi z dnia 20.12.200 roku
w rozdz. 2 § 3 jest zapis, że "... należy eliminować subsydiowanie skrośne
..." oraz "... chronić interesy odbiorców przed nieuzasadnionym poziomem
cen ...". tymczasem praktyka jest zupełnie odmienna a Prawo Energetyczne
dopuszcza subsydiowanie skrośne.
W niektórych krajach, np. w Belgii i w Niemczech, ceny gazu jako surowca do
syntez chemicznych są znacznie niższe od cen importowych na granicy kraju.
Obowiązująca w Polsce taryfa gazowa ustanowiona została 15 marca 2001 roku w
okresie najwyższych notowań cen ropy naftowej, ropopochodnych i gazu ziemnego
na rynkach europejskich
i światowych. W II półroczu 2001 roku ceny ropy naftowej i gazu ziemnego gwałtownie
spadły
i obecnie osiągnęły poziom niższy niż w I półroczu 2000 roku (zał. nr 2). Natomiast
taryfowa cena gazu dla przemysłu w Polsce utrzymuje się nadal na niezmienionym
poziomie. Jest to możliwe dzięki cytowanemu wcześniej Rozporządzeniu Ministra
Gospodarki. § 30 p. 2 tego Rozporządzenia brzmi: "korekta cen i stawek
opłat może nastąpić w szczególności w przypadku zakupu paliw gazowych
z importu po cenach:
1. wyższych o 5% w stosunku do cen przyjętych do kalkulacji w taryfie - nie
częściej niż raz na kwartał.
2. niższych o więcej niż 5% w stosunku do cen przyjętych do kalkulacji w taryfie
- nie częściej niż raz na kwartał.
Ponieważ polskie ceny zakupu gazu są objęte tajemnicą handlową na wykresie przedstawiamy
ceny zakupu z Rosji do Niemiec (zał. nr 3).
W okresie obowiązywania aktualnej taryfy, tj. od marca 2001 roku do chwili obecnej
ceny zakupu gazu spadły o ponad 30%, a więc sześciokrotnie przekroczyły próg
uniemożliwiający zmianę taryfy. Jest rzeczą oczywistą, że dostawca gazu dbający
tylko o swój interes, jeżeli nie musi dokonać korekty ceny w dół, będzie prowadził
działania pozorne aby opóźnić wprowadzenie zmian. Z takimi działaniami pozornymi
mieliśmy do czynienia w IV kwartale 2001 roku. Propozycję nowej taryfy gazowej
złożono w URE została odrzucona. Od decyzji odmownej PGNiG odwołał się do NSA.
Po pewnym czasie odwołanie zostało wycofane. Efekt tych działań był taki, że
minęło kilka kolejnych miesięcy a cena gazu nie została zmieniona.
Przemysł chemiczny pobiera gaz ziemny bezpośrednio z wysokociśnieniowych rurociągów
przesyłowych. Sam dokonuje pomiarów pobranych ilości oraz wykonuje analizy jakościowe.
Stąd koszty przesyłu gazu winny być zbliżone do kosztów przesyłu w rurociągach
tranzytowych międzynarodowych. Koszt przesyłu gazu w obowiązującej taryfie (stały
+ zmienny) wynosi
91,20 zł/1000 m3, co w przeliczeniu daje 22,80 USD/1000 m3. jest to stawka grupowa
dla wszystkich zakładów Azotowych. Przyjmując średnią trasę przesyłu 300 km
cena jednostkowa wyniesie
7,6 USD/1000 m3 za 100 km. Trasa przesyłu gazu rosyjskiego do Włoch, Holandii,
Francji jest dłuższa o ponad 2000 km niż do Polski. Stąd koszt przesyłu gazu
do tych krajów, wg cen z polskiej taryfy, winien wynosić co najmniej 152 USD/1000
m3, a pełna cena gazu wynosi tam około
105 USD.1000 m3.
Z dostępnych publikacji wynika, że średnia opłata za przesył gazu dla dużych
odbiorców przemysłowych w krajach europejskich wynosi 4,36 USD/1000 m3 na odległość
100 km.
W przypadki większych odległości cena jednostkowa jest odpowiednio mniejsza.
Art. 4.1 pkt. 2 Prawa Energetycznego brzmi następująco: "Przedsiębiorstwa
Energetyczne zajmujące się przesyłaniem i dystrybucją paliw lub energii mają
obowiązek zapewnić wszystkim podmiotom świadczenie usług polegających na przesyłanie
paliw lub energii wydobywanych lub wytwarzanych
w kraju z uwzględnieniem warunków technicznych i ekonomicznych, na warunkach
uzgodnionych przez strony w drodze umowy".
Z kolei Rozporządzenie Ministra Gospodarki z 06.08.2001 roku: "Odbiorcy
dokonujący rocznych zakupów paliw gazowych w wielkości nie mniejszej niż 25
mln m3 w przeliczeniu na gaz ziemny wysokometanowy zyskują prawo do korzystania
z usług przesyłowych z dniem 1 lipca 2000 roku.
Praktyczna realizacja tych zapisów nie jest możliwa z następujących powodów:
Jedynym przedsiębiorstwem wydobywającym gaz ziemny w Polsce jest PGNiG. W 2001
roku jeden
z zakładów Azotowych zwrócił się do firm, które wykupiły koncesje na poszukiwanie
gazu na terenie naszego kraju z pytaniem czy wydobywają mogą sprzedawać gaz
ziemny. Wszystkie firmy odpowiedziały, że nie wydobywają gazu i w najbliższych
latach nie mogą go oferować do sprzedaży.
Dla przykładu, Zakłady Azotowe "Puławy" S.A. uzyskały w 2001 roku
koncesję na obrót gazem
z zagranicą. Daje nam to możliwość samodzielnego zakupu gazu z importu z pominięciem
PGNiG.
Gdy Zakłady Azotowe "Puławy" S.A. zwróciły się do PGNiG z prośbą o
usługę przesyłową gazu od granicy polskiej do Puław, otrzymały odpowiedź odmowną
z uzasadnieniem, że Prawo Energetyczne nie zobowiązuje do świadczenia usługi
przesyłu gazu z importu. Dodać trzeba, że Prawo Energetyczne nie zabrania świadczenia
takiej usługi.
Z podstawowych informacji wynika, że prawo do korzystania z usług przesyłowych
gazu jest i będzie w najbliższych latach absolutną fikcją.
Prawo Energetyczne wyklucza konkurencję w dostawach gazu, a tym samym możliwość
obniżenia jego ceny. Przy stanowieniu Prawa Energetycznego nie konsultuje się
jego ustaleń z odbiorcami gazu ziemnego. Obecnie przygotowywana jest nowelizacja
Prawa Energetycznego w związku
z planowanym przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Obawiamy się, aby po
nowelizacji nie znalazł się w nim następujący zapis: "Przedsiębiorstwa
Energetyczne zajmujące się przesyłaniem
i dystrybucją paliw lub energii mają obowiązek zapewnić wszystkim podmiotom
świadczenie usług polegających na przesyłaniu paliw i energii wydobywanych lub
wytwarzanych w kraju albo importowanych z krajów Unii Europejskiej ...".
Sformułowanie takie pozbawi przemysł zakupu tańszego gazu w innych krajach.
Jeżeli przyjmiemy cenę importowanego gazu z Rosji za 100% to relacje cen importowych
z innych krajów w 2001 roku były następujące: z Ukrainy - 90%, z Uzbekistanu
- 93%, z Niemiec - 130%, z Norwegii - 120%.
Z powodu wysokich cen gazu ziemnego udział kosztów gazu w produkcji amoniaku
w Polsce jest wyższy od ceny amoniaku oferowanego na rynku europejskim (zał.
nr 3). Ta niekorzystna relacja zachodzi pomimo znacznie niższego jednostkowego
zużycia gazu na tonę amoniaku w Polsce niż na przykład w Rosji, USA i Europie
Zachodniej. Amoniak jest podstawowym półproduktem do wytworzenia wszystkich
nawozów azotowych. W konsekwencji udział kosztów gazu w produkcji nawozów azotowych
jest równy lub wyższy od ceny tych nawozów na rynkach europejskich
(zał. nr 4).
Nawozy azotowe sprzedawane są ze stratą bo rolnicy nie są w stanie zaakceptować
cen pokrywających koszty produkcji. Koszt wysiewu drogich nawozów azotowych
nie jest w pełni rekompensowany przez wzrost plonów. Granicą efektywności ekonomicznej
stosowania nawozów jest cena 1 kg N w stosunku do ceny pszenicy. Wskaźnik ten
został już przekroczony.
W ostatnim czasie znacznie obniżyły się ceny produktów chemicznych na rynkach
światowych
(zał. nr 5). Nie można więc pokrywać strat na produkcji nawozów azotowych zyskiem
z produkcji pozostałych produktów.
Z powodu powiązań technologicznych opłaty za gaz ziemny mają istotny wpływ na
koszty produkcji wielu wyrobów syntezy chemicznej. Utrzymywanie cen gazu ziemnego
znacznie przekraczające ceny u najbliższych sąsiadów a także w całej Europie
doprowadzi w bardzo krótkim czasie do upadku przemysłu nawozów azotowych i syntezy
chemicznej. Już obecnie oferowane są na polskim rynku nawozy azotowe z Rosji,
Ukrainy i Litwy po cenach niższych niż koszty produkcji w Polsce. Spowodowało
to ograniczenia zużycia gazu ziemnego przez branżę nawozową o około 30%
w okresach analogicznych ubiegłych lat. Podwyższa to udział kosztów stałych
w produktach. Pogarsza również sytuację dostawcy gazu.
Zakłady azotowe importują tańszy amoniak nie wykorzystując własnych mocy produkcyjnych.
Spada sprzedaż nawozów azotowych w kraju ponieważ przyrost plonów nie rekompensuje
wydatków na zakup nawozów.
Wysokie straty finansowe wszystkich zakładów azotowych na produkcji nawozów
w II półroczu
2001 roku, zagrażają ich dalszej działalności.
Dotyczy to także działających na terenie Dolnego Śląska czterech zakładów porcelany
stołowej. Należą one do największych zakładów pracy w tym regionie, zatrudniając
ok. 3.500 osób,
a jednocześnie są odbiorcami gazu w ruchu ciągłym (ponad 8 mln. m3 gazu rocznie).
Na ich złą sytuację ma także wpływ nieograniczony napływ z zagranicy na rynek
krajowy porcelany i jej substytutów sprzedawanych po rażąco niskich cenach.
W konsekwencji doprowadziło to do ograniczenia zatrudnienia przez pracodawców.
W rezultacie stopa bezrobocia w regionie wałbrzyskim przedstawia się następująco:
31.01.2001 | 31.12.2001 | |
Powiat Wałbrzyski | 32,2% | 36,5% |
Miasto Wałbrzych | 22,0% | 26,0% |